Any37
Rekrut
Dołączył: 17 Lut 2016
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:38, 15 Mar 2016 Temat postu: Błędne ogniki |
|
|
Wyobrazcie sobie taka sytuacje: idziecie polna droga w strone niewielkiego lasku. Znacie to miejsce bo chodzicie tam cuesto na spacery. Piekna pogoda, lekki letni wiaterek - czujecie sie fantastycznie. Myslicie o wszystkim a jednoczesnie o niczym konkretnym. Wchodzicie w lasek polna drozszka.Nagle przed soba widzicie niebieskawy plomyk, unoszacy sie leciutko nad ziemia. Postanawiacie sprawdzic co to tez takiego jest. Mysli dalej bladza po waszej glowie. Nie zwracacie uwagi na czas ale wiecie, ze minelo zaledwie kilkanascie minut. Podziwiacie tajemniczosc lasku.
Nagle wasza glowe zaprzata dziwna mysl "Cholera, gdzie ja jestem wogole? Nie znam tego miejsca."
Plomyk gdzies zniknal juz jakis czas temu a wy nawet tego nie zauwazyliscie. Wpadacie w panike bo zrobilo sie ciemnawo a wy nie wiecie gdzie jestescie. Szukacie kogos kto moze wam pomoc. Pierwsza napotkana osobe pytacie o miejsce waszego pobytu. Okazuje sie, ze jestescie kilkanascie lub kilkadziesiat km od miejsca waszego zamieszkania. A te minuty, ktore wam sie wydawaly, ze minely okazaly sie wieloma godzinami a nawet dniami.
Tak, to tak wyglada gdy jestescie pod wplywem blednych ognikow. Skad sie biora? Prawdopodobnie sa w miejscach gdzie ziemia nosi sledy tragedii; na dawnych polach bitew, na miejscu czyjes smierci itp Czy sa to dusze tych niezyjacych? Niektore teorie to potwierdzaja gdyz czasami takowy ognik doprowadza wedrowca do miejsca gdzie ktos zostal zamordowany, zabity, popelnil samobojstwo.
Czasami tez i sa to potwierdzone przypadki, taki ognik prowadzi wedrowca na zgube np na bagna, w przepasc itd Zdarza sie, ze wedrowiec opamieta sie w pore by pozniej zdac relacje z tego wydarzenia.
Choc wiele osob w dzisiejszych czasach probowalo udokumentowac pojawienie sie blednego ognika, nikomu dotychczas to sie nie udalo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|